Kolejny mały remoncik w Modlinie
Data: 2013-09-04 r.
Lotnisko Modlin chyba już nigdy nie zazna spokoju. Oto, po raz kolejny już, na płycie lotniska pojawił się ciężki sprzęt. I bynajmniej nie chodzi o samoloty pasażerskie!
Lotnisko Modlin wymaga naprawy! Co niektórzy, bardziej złośliwi, będą wyliczać, który to już raz z kolei. Zasadnicze pytanie jakie należy sobie jednak postawić brzmi – co się stało? Tak więc naprawa dotyczy jednej z dróg kołowania samolotów. Czy warto robić tyle szumu wokół jednej dziury? Z pewnością TAK! Wszakże chodzi o lotnisko. W takim miejscu wszystko musi być przygotowane w sposób perfekcyjny. Wiele osób zapewne zadaje sobie jednak pytanie skąd owa dziura się wzięła.
Zarówno pas kołowy jak i pasy startowe muszą być przecież przygotowane do przyjęcia dużych obciążeń. Tymczasem internauci twierdzą, że nawierzchnia zapadła się pod kołami pracującego tam traktora. Przedstawiciele portu dosyć enigmatycznie wypowiadają się na ten temat. Przyznają, że pojawiła się awaria, którą jednak bardzo szybko udało się usunąć.
W tej chwili na lotnisku trwają „ostatnie szlify” tak więc lada chwila znów będzie funkcjonowało na 100%. Pozostaje tylko pytanie, które wcale nie jest bezzasadne, co dalej? Naprawy na lotnisku są stałym obrazkiem i ta sytuacja zaczyna powoli irytować. Rzecz jasna wszystkie naprawy odbywają się w ramach gwarancji ale… nie o to przecież chodzi. Lotnisko przed oddaniem do użytku powinno zostać dokładnie sprawdzone. Jak widać sprawdzanie to było chyba bardzo pobieżne i niedokładne. Zupełnie tak jak prace przy nawierzchni, która ciągle przysparza problemów…