Modlin 27 dni po otwarciu, podsumowanie
Data: 2013-10-27 r.
30 września lotnisko Modlin wznowiło po ponad 9 miesięczniej przerwie działalność. Ruch lotniczy powrocił za sprawą Ryanair'a. W pierwszym tygodniu odprawiono na lotnisku ok. 30 tysięcy pasażerów, wykonano łącznie 214 operacji lotniczych, co oznacza, że w październiku może przez port lotniczy Warszawa Modlin przewinać się ok. 120 tysięcy pasażerów.
Obecnie Lotnisko Modlin oferuje 26 kierunków do miast europejskich: Londyn Stansted, Bristol, Liverpool, Manchaster, Glassgow-Prestwick, Bolonia, Dusseldorf-Wezze, Frahkfurt-Hahn, Corc, Dublin, Rzym-Ciampino, Mediolan-Bergamo, Piza, Trapani, Bari, Majorka-Palma, Barcelona-El Prat, Marsylia, Paryż-Beauvais, Chania-Kreta, Eindhoven, Bruksela-Charleroi. Od kwietnia 2014 roku w ofercie Ryanair'a pojawią się kolejne dwa miasta europejskie: Alicante-Hiszpania oraz Saloniki-Grecja
Pomimo dużej liczby padażerów problemy z funkcjonowaniem lotniska się nie zakończyły. Spowodowane są one mgłami pojawiającymi się głównie w okresie jesiennym. Poraz pierwszy przekierowania samolotów miały miejsce 14 października. Pogoda w kolejne dni również nie rozpieszczała i kilka samolotów zmuszonych było ladować na okęciu.
Co w takiej sytuacji?
W przypadku gdy samolot nie może wylądować na docelowym lotnisku z powodu niesprzyjających warunków pogodowych, zwyke lata po okregu w niedalekiej odległosci od lorniska czekając na poprawę pogody, która umożliwi lądowanie. Jesli tak się nie dzieje, pilot podejmuje decyzje o przekierowaniu/lądowaniu na innym dostępnym lotnisku zwykle jest to Warszawa okęcie. Pasażerowie którzy wyladowali na innym lotnisku, są bezpłatnie transferowani do docelowego portu lotniczego w którym mieli wylądować. Transfer wiąże się z wydłużeniem czasu podróży nawet do trzech godzin (oczekiwanie na autokar transferowy oraz czas przejazdu).
Niektórzy pasażerowie, podejmują decyzję o dotarciu do Modlina we własnym zakresie bezpośrednio pociągiem z lotniska Chopina do Modlina - koszt ok 13 zł/osoba, jednak tych dodatkowych kosztów transferu przewoźnik nie zwraca.
Z kolei pasażerowie, którzy mieli odlecieć samolotem, który nie wylądował na lotnisku Modlin muszą być przez przewoźnika dowiezieni na inne lotnisko skąd odlecą.
Sytuacja ta, wzbudziła duże niezadowolenie wśród pasażerów, którzy wyladowali w Warszawie, a ci odlatujący z Modlina musieli być przetransferowani do Warszawy. Sflustrowani pasażerowie wyładowywali się na lotniskowym funpage'u lotniska. Krytycznym komentarzom nie było końca. Internauci podnosili temat między innymi niewłaściwego położenia lotniska w ujściu dwóch rzek: Wisły i Narwi.
Obecnie na lotnisku zamontowany jest system ILS kategorii I, który zapewnia bezpieczne lądowanie przy podstawie chmur min. 60 metrów, a widzialności w poziomie minimalnie 550 metrów. Niestety ostatnimi czasy średnia podstawa chmur wynosiła 50 m - nie mógł, więc pomóc zainstalowany system wspomagania lądowania.
Problemy z lądowaniem mają w niedalekiej przyszłości ulec zmianie. Obecnie trwają testy ILS'a kat. II. W listopadzie mają się zakończyć, a po testach rozpocznie się prawie sześcio miesięczny okres certyfikacji. ILS kategori II, daje mozliwość lądowania przy podstawie chmur na poziomie 30 metrów i widzialności w poziomie: 350 metrów.
Należy zwrócić uwagę, że na świecie część lotnisk jest położona nad rzekami i nikt z tego powodu nie narzeka. W tym samym czasie nie tylko na lotnisku w Nowym Dworze Mazowieckim były problemy z ladowaniami. Mgła dała się także we znaki lotniskom w Poznaniu, Radomiu, Wrocławiu, a nawet Warszawie